Skład UMKS Korab Łask: Filip Adamczyk (B), Tomasz Jatczak (11’ Tomasz Dudziński), Patryk Kępniak, Piotr Kozłowski, Kamil Marianowski, Dawid Olejnik, Dawid Różycki (85’ Michalski), Jakub Sęczkowski (82’ Jakubczak), Przemysław Sobolewski, Jakub Sęczkowski, Przemysław Sobolewski, Damian Szewłoga (65’ Gajewczyk), Rafał Trzepałkowski.
Na ławce pozostali: Damian Karbowiak, Bartosz Nebelski, Cezary Znojek (B)
Trener: Mariusz Gałaj
UMKS Korab Łask pokonuje Vice Lidera Łódzkiej
„Keeza Elite” Klasa A, gr.3 KKS Olimpia Karsznice.
Sobotnie spotkanie nie dla Olimpii. Gospodarze sobotniego spotkania, drużyna Korabia dorzuca trzy punkty do swojego koszyka.
Wygraną gospodarzy zakończyło się sobotnie spotkanie siódmej kolejki Łódzkiej Klasy A, KKS Olimpia Karsznice ulega Korabowi.
Po szóstej kolejce Korab Łask zajmował czwartą pozycję w tabeli, przegrana w tym meczu nie była brana pod uwagę. Strata choćby punkta oddaliła by nas znacznie od czołówki najlepszych. Przed naszym trenerem Mariuszem Gałajem oraz zawodnikami czekało nie lada wyzwanie jak pokonać Vice Lidera. Pierwsza połowa, chaos brak realizowania wypracowanych podczas treningu i odpraw postawionych zadań, chociaż w trzeciej minucie szansę na zdobycie gola miał nasz snajper Przemysław Sobolewski. W piętnasta minuta, pole karne zawodnik Olimpii odbija piłkę ręką, cóż sędzia nie odgwizduje karnego. Dwudziesta piąta minuta meczu, kolejna szansa na zdobycie prowadzenia. Jakub Sęczkowski ułożony do oddania strzału głową zostaje brutalnie potraktowany przez pomocnika Olimpii. Nasz napastnik powalony na murawę mocnym kopnięciem w tył głowy. Szczęście w nie szczęściu, że nic się nie stało poza mocnym bólem głowy i siniakiem. Trzy centymetry niżej i mógłby być poważny problem. Dzięki bardzo dobrym interwencjom naszego bramkarza Filipa Adamczyka. Pierwsza połowa kończy się bez strzelonego gola. Już pierwsza połowa powinna zakończyć się wynikiem dającym przewagę Korabiakom. Przerwa 15 minut na uporządkowanie taktyki, zamierzonych celów i pokazanie, że nie przypadkowo zajmujemy czołowe miejsce w tabeli.
Od pierwszych minut drugiej połowy pracujemy na najwyższych obrotach na pełnym skupieniu i zaangażowaniu. Powoli widać zmęczenie u gości spotkania, Olimpia Karsznice nie ma pomysłu na grę, popełniają coraz to więcej błędów 56 minuta dośrodkowanie uderzenie i gol, Sobolewski (asysta Szewłoga). Obejmujemy prowadzenie 1:0. Rozpędzamy się, rośniemy w siłę gramy szybciej, napędzamy tępo. 77 minuta gol, gol, gol ponownie Sobolewski (asysta Gajewczyk) podwyższmy wynik spotkania na 2:0.Trener wprowadza kilka zmian. Na boisko wchodzi Maciej Jakóbczak. Idealna współpraca dwóch napastników, podanie i gol. 89’ Jakóbczak (asysta Sobolewski). Jak sprytnie oszukali obronę, książkowe zagranie i wykończenie. Sędzia dolicza 5’. 90 (+2) minuta, tego gola dla Olimpii nie powinno być. Dośrodkowanie, bramkarz łapie piłkę lecz nie skleił jej. Piłka odskakuje dobitka i mamy 3:1. Gramy do końca nie odpuszczamy ostatnia akcja meczu zamieszanie w polu karnym gości. 90(+5) minuta wybicie piłki na dwudziesty metr, piłka trafia wprost pod nogi naszego pomocnika Gracjana Michalskiego, przełożenie na lewą nogę i strzał. Bramkarz Olimpii odprowadza wzrokiem piłkę do siatki. Kończymy spotkanie 4:1.
Już na spokojnie zastanawiamy się czego zabrakło w pierwszej połowie? Szczęścia? Centymetrów? Precyzji? Strach, ale czego się tu bać? Nie wiem.
Ale wiem, że sezon się jeszcze nie skończył. Wiem, że to ekipa walecznych i ambitnych ludzi. Wiem, że jeszcze nie raz dadzą nam powód do radości. Duże brawa dla całej drużyny i trenera.
Przesuwamy się w tabeli na pozycję Vicelidera tracąc do Lidera Pogozni Zduńska Wola II 1pkt. Połowa rundy wiosennej za nami, a w czołówce tabeli wciąż ciasno. Każdy punkt jest decydujący, by walczyć o awans.
